piątek, 5 sierpnia 2011

Dzień 13 - Czwartek 4.08

Rano poszedłem na śniadanie, a po tym śniadaniu poszliśmy na plażę. Kopałęm zamki z piasku i rzucałem fresbee. Kąpałem się też w morzu. Później poszliśmy na obiad. A po obiedzie byliśmy na gofrach z chłopakami i wysłałem kartki do domu. Potem pakowałem się z panią Anią. Potem był cyrk, był clown Bobo i był pan Bartek, który zapowiadał. Jeszcze był koń i tancerka. Najbardziej podobały mi się lwy.




 I jeszcze było wręczanie nagród. I ja miałem medale i dyplom. 



A potem do pokoju i kolacja. A na koniec była dyskoteka hawajska. Tańczyłem i kelnerki podrywałem. Fajna była ta dyskoteka i dużo emocji i radości.




Tomek G.

1 komentarz:

  1. Niezłe szoł :) Ile kosztują te kolonie o których tutaj piszesz? Czy można się na nie zapisać "z ulicy"? Właśnie szukam czegoś dla swojego dziecka (9 lat) i na razie mam tylko takie kolonie nad morzem. Możesz podać więcej danych na blogu? Jakieś linki lub informacje o zapisach na 2012? Pozdrowienia z Krakowa.

    OdpowiedzUsuń